|
Wysłany: Śro 21:12, 11 Lip 2007 Temat postu: Skurcze od stresu? |
|
|
[color=red]Moja suczka ma około 5 lat, wabi się Flora, ma bzika na pnukcie piłek kiedy je wydzi prosi o nie jak kot ze Shreka Wtedy wstepuje w nia demon, moze biegac za piłką tak długo aż rzucający sie zdenerwuje i schowa ją. A wtedy zaczyna się problem. Jest normalna bawi sie z nami nawet bez piłki. Chodzi mi o to że miałam dwie sytuacje kiedy złapał ja tak jakby skurcz, kiedy mój tata(w którym jest zakochana po uszy ) powiedział ze nie jedzie z nimi i kiedy prosiła tak bardzo o piłkę. Wyglądało to tak że jej przednie łapy zaczęły sie wyginac podnosiła je lekko i jej przednia częśc ciała zaczęła się uginac, poruszała sie tak niezdarnie i z bólem w oczach. Kiedy tata powiedział jej że jedzie z nimi i kiedy dostała piłkę stała sie niby normalna ale jej przednie łapki nadal były sztywne i nie mogła na nich pewnie stanąć.
Myśle ze to objawy stresu ale czy one muszą byc az tak bardzo przerazające?
Moze brakuje jej witamin, prosze o pomoc nie chciałabym jej ogladac w takim stanie ponownie, chce jej pomóc. To ona poprawia mi humor bawiąc sie każdą piłka i kładąc mi ją pod moja ręke:) [color=red][/color][/color]
|
|